dom to niekończąca się opowieść
wybudowaliśmy się przez niecały rok (dlatego w trakcie nie miałam czasu pisać dziennika - zawrotne tempo, decyzje podejmowane z dnia na dzień), mieszkamy już prawie rok, dopiero w tym roku uporaliśmy się z terenem zewnętrznym: ogrodzeniem, tarasem itd
a jeszcze łazienka dla dziecka, pokój gościnny, jakieś zabudowy, oświetlenia.......
dom to wielka skarbona bez dna
też tak myślicie?